Budząca od lat kontrowersje metoda leczenia zwana lobotomią służyła przede wszystkim leczeniu osób cierpiących na dolegliwości psychiczne. Była to metoda zbyt radykalna i Walter Freeman, który był prekursorem jej wykonywania (wykorzystał lobotomię w leczeniu ok. 3500 razy) utracił w latach 60 prawo do wykonywania zawodu, a lobotomia została prawnie zakazana.
Dla kogo przeznaczona była lobotomia?
Jako, iż lobotomia nie jest obecnie przeprowadzana z uwagi na jej prawny zakaz, dziś nie kieruje się na nią nikogo. W przeszłości jednak, gdy zabieg ten był dosyć powszechną metodą leczenia, kierowano na nią przede wszystkim osoby, które cierpiały na najcięższe choroby psychiczne.
Należą do nich schizofrenia, choroba afektywna dwubiegunowa, halucynacje czy depresja maniakalna. Dużo bardziej kontrowersyjnym posunięciem było kierowanie na lobotomię ludzi, u których ich upodobania uważano za gorszące lub nienormalne. Mowa tu o homoseksualizmie lub biseksualizmie.
Czasami nawet uciekano się do diagnoz, że gdy dziecko jest niespokojne, to jest to symptom ADHD, stąd należało wykonać na dziecku lobotomię. Operację tą przeprowadzano nie tylko na chorych organizmach. Kierowano na nią osoby całkowicie zdrowe w celach profilaktycznych.
Skutki uboczne lobotomii.
Dlaczego metodę Freemana uznano za kontrowersyjną a jego samego pozbawiono prawa do pełnienia obowiązków lekarza? Tu pod uwagę wzięto szereg skutków ubocznych powiązanych ze stosowaniem lobotomii. W najgorszym przypadku wykonanie lobotomii może doprowadzić bezpośrednio do śmierci, jednakże istnieją inne, łagodniejsze, choć nie łagodne odmiany skutków ubocznych.
Wykonaniu lobotomii odpowiada słaba zdolność koncentracji, ogólne otępienie, długotrwałe zmęczenie, czy problemy z wykonywaniem najprostszych czynności, takich jak mówienie. Niestety do końca nie wiadomo jakie długoterminowe skutki ma przeprowadzanie lobotomii. Nie przeprowadza się tego typu badań, stąd ciężko powiedzieć cokolwiek na temat tego typu skutków ubocznych.
Zastępcze terapie wobec lobotomii.
Wykonywanie lobotomii zostało zakazane, stąd należało wymyśleć metodę, na której można było oprzeć leczenie wyżej wymienionych objawów. Czy taka metoda istnieje?
Oczywiście, że tak. W przypadku leczenia zaburzeń psychicznych już od 60 lat ludzkość opiera się na stosowaniu różnego rodzaju lekarstw. Odsetek pacjentów, u których stosuje się psychochirurgię jest bardzo niewielki, częściej stosuje się chociażby procedury modulacyjne, które stymulują działanie poszczególnych części mózgu bez zagrożenia, że możemy zniszczyć jakąś jego część. Z tego powodu jest to metoda o wiele bezpieczniejsza aniżeli lobotomia.
Patrząc na to, że istnieje szereg bezpieczniejszych metod, prohibicja na przeprowadzanie zabiegu lobotomii zdaje się być jak najbardziej słuszną i choć może zostać przez jakąś część ludzkości za kontrowersyjną, to lepiej stosować zupełnie inne metody.
Mamy pewność, że efekt będzie taki sam i nie wystąpią żadne skutki uboczne.