Istnieją różne odmiany cellulitu. Potocznie nazywany pomarańczową skórką zdecydowanie szpeci ciało i jest jednym z największych koszmarów wielu kobiet. Pojawia się zarówno u pań otyłych, jak i u tych bardzo szczupłych, które teoretycznie nie powinny mieć większych problemów skórnych. Jedną z najczęściej występujących odmian cellulitu jest cellulit wodny – szczególnie trudny do zwalczenia. Warto odkryć, co tak naprawdę doprowadza do jego powstania, by skuteczniej sobie z nim poradzić. Cellulit wodny – jak rozpoznać?
Istnieje grupa kobiet szczególnie narażonych na powstanie cellulitu wodnego. Należą do nich przede wszystkim miłośniczki wysokich obcasów. Regularne chodzenie na takich butach nie pozwala na prawidłowe krążenie krwi, przez co może dochodzić do powstawania obrzęków i wszelkich nierówności skórnych. Podobnie działają bardzo obcisłe ubrania, czyli spodnie typu rurki, przylegające do ciała bluzki lub uciskające skórę sukienki. Do kolejnych przyczyn powstawania cellulitu dochodzi niewłaściwa dieta, w szczególności nieregularne przyjmowanie posiłków, brak aktywności fizycznej oraz wykonywanie prac siedzących lub stojących. Wszystkie te czynniki doprowadzają do pojawienia się nieestetycznych zagłębień skórnych. A po czym można poznać, że jest to właśnie cellulit wodny?
Przeważnie ten rodzaj cellulitu pojawia się na nogach. Obejmuje głównie partie ud, czasami dochodząc do łydek oraz pośladków. W skrajnych przypadkach występuje na ramionach czy na brzuchu (dotyczy do głównie pań otyłych). Zazwyczaj przyjmuje postać sporych grudek, które po ściśnięciu skóry stają się bardziej widoczne. Początkowo nie da się ich zauważyć gołym okiem, jednak gdy cellulit przyjmuje zaawansowane stadium, można go dostrzec nawet bez uciskania ciała. To poważny mankament, który nie tylko negatywnie wpływa na ogólny wygląd, ale też oznacza spore problemy z przepływem limfy. Warto zatem jak najszybciej z nim zawalczyć. W tym celu należy przede wszystkim zmienić swój dotychczasowy styl życia.
