Wbrew pozorom nie są to pojęcia tożsame. Choć dla laika, zapewne nie ma żadne różnicy między nimi, to dla osoby, która chce starać się o jeden z nich różnica już będzie dość spora. Kredyt konsumpcyjny to kredyt na tak zwane „przejedzenie”. Udzielany na raczej mało korzystnych warunkach, opiewający na niskie kwoty, z celem wydania pieniędzy na wydatki bieżące. Kredyt konsumencki to kredyt, którego biorcą jest człowiek, jako jednostka. Może on mieć konkretne przeznaczenie, i zazwyczaj tak jest. Do kredytów konsumenckich zaliczymy kredyty celowe, np. na samochód lub zakup mieszkania. Łatwo zauważyć, że kredyt konsumpcyjny również zaliczymy do kredytów konsumenckich. Czyli jest to pojęcie szersze. Warunki kredytów konsumenckich można negocjować, o ile ma się wystarczająco dobrą pozycję negocjacyjną – nie jest to przywilej dla każdego. W Polsce najwięcej kredytów udziela się z celowym przeznaczeniem. Kredyty „na przejedzenie” udzielane są stosunkowo niechętnie, z racji zagrożenia brakiem spłaty.